Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Anioł w kaftanie bezpieczeństwa

Jestem aniołem, któremu skrzydła za karę zostały obcięte Jestem aniołem, którego czyny już dawno przestały być święte Jestem aniołem, któremu serce czasami za szybko biło Jestem aniołem, któremu słowa wydarto z gardła siłą Jestem aniołem balansującym na pograniczu szaleństwa Jestem aniołem w białym kaftanie, w kaftanie bezpieczeństwa Teraz nie szukaj w mych słowach nadziei Więcej nie zaznasz mojej litości Teraz się wreszcie wszystko odmieni Znalazłem swoją drogę wolności Byłem aniołem dobrym aniołem, totalnie wolnym od złości Byłem aniołem pięknym aniołem, żyjącym w imię miłości Byłem aniołem służącym ludziom, tak bardzo ludzi kochałem Byłem aniołem... nadal nim jestem, przecież nie oszalałem Dziś usłyszycie moje wołanie i grozę głosu zwycięstwa Jestem aniołem, aniołem śmierci...w kaftanie bezpieczeństwa

Taniec śmierci

Podaj mi dłoń zatańczmy taniec śmierci Taniec śmierci... niech zginie ten świat Niech ogień strawi wszystko co żyje Wszystko co kocham, ogień mój brat Niech zrodzony z bólu stanie się Panem i niech ku niebu wzniesie swą pięść a my wciąż będziemy tańczyć nasz taniec Tak tańcząc będziemy czekać na śmierć.

Sobótka

W ciemnym lesie pośród bagien gdzie drzew starych kilka stało dziewczę młode cicho szlocha piersią tuląc martwe ciało Po policzkach łzy jej płyną Ból okrutny kryje w sobie Jej kochany wszak niedawno wiecznym snem spoczywał w grobie Jego oczy, martwe oczy niczym drogowskazy piekła jego twarz anielsko biała no a dusza zeń uciekła Te nadzieje i marzenia, które dotąd nosił w sobie pochłonęła czarna ziemia razem z nim usnęły w grobie Lecz to czas jedynej nocy kiedy magia włada światem Czas gdy szepcą wszystkie drzewa moze go obudzą zatem Może leśni słudzy cienia przywołani w noc Kupały sprawią, że powróci dusza ze snu wstanie ukochany Tzzeba zatem czar odprawić wezwać księżyc do pomocy prosić ogień by rozpalił światłem jego martwe oczy By wróciły sny, marzenia i nadzieja tej miłości by już zawsze trwało szczęście Wprost z kochania i radości Lecz gdy tylko dziewczę smutne twarz zbliżyło do kochanka cała aż zadrżała z trwogi bo nie miała przecież wia...