Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Wojownik światła

I choćbym kroczył doliną mglistą, zawistnym wzrokiem ślepiów smagany i choćby kolce smugą ciernistą na ciele miały malować rany To nie uklęknę, gdy wasze słowa każą mi klęczeć, bo klęczeć trzeba Ni nie zawrócę, choć droga kręta, bo na jej końcu blask widzę nieba Nie zwiodą mnie też pieśni, sonaty i kolorowe jarmarczne śpiewy Nie będę klaskał dla waszej sprawy, nie dla mnie wasze słowa wyziewy Poczwar bez liku już pokonałem, niosę przy boku ich zgniłe czerepy Były już martwe, bo pomyślały że oto idzie wędrowiec ślepy