Nie dla ciebie

Nie dla ciebie moje słowa
Nie dla ciebie dzisiaj piszę
Miałem milczeć, milczę zatem
Uszanujmy naszą ciszę

Niech trwa sobie tak zwyczajnie
aż po widmo czasu granic 
Jestem tym, kim zawsze byłem
Czemu już mnie nie masz za nic?

Po co słów ci mych potrzeba,
gdy za oknem chłodem wieje?
Po cóż wołasz, skamlesz, prosisz?
Lepiej zabij tę nadzieję

Bo to światło, które niosę
Mrok rozegnać umie srogi
A kto nie chciał mego światła
Dziś niech zejdzie z mojej drogi

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czarny kwiat

Tajemnica mglistej łąki